Gdańska wódeczka
Krakowska dzieweczka
Warszawski trzewiczek
Toruński pierniczek!
Fryderyk Hoffmann
Krakowska dzieweczka
Warszawski trzewiczek
Toruński pierniczek!
Fryderyk Hoffmann
Piernika chyba każdy zna, a już sama wzmianka o tym przysmaku działa nie tylko na nasze kubki smakowe, ale i na zmysł węchu. I właśnie to lubię w nim najbardziej.
Ta nutka przypraw korzennych,cynamonu, goździków, anyżku...
No to, do dzieła :)
Nie mam foremek do wycinania kształtów, więc ucięłam sobie paseczek tekturki
i okręciłam go kilka razy folią aluminiową, po czym uformowałam gwiazdki, a oba końce paseczka połączyłam okręcając fragmentem folii.
W ten sposób wycięłam też serduszka.
A może tak mniej klasycznie... różany piernik?
Wycinamy kółeczka, nakładamy je na siebie (zwilżając ciasto wodą/mlekiem -tak żeby się przykleiło) i rolujemy.
Taką rolkę przecinamy na pół i voilà :)
Różyczki rozkwitają w czasie pieczenia.
Jeszcze listki
(odpadki po półksiężycach czyt. środki, nacinamy je tylko nożem)
Niech teraz swoje odleżą :))
Moje pierniczki są wielofunkcyjne tzn. mają smakować i wyglądać.
Zawisną na choince (którą dzisiaj stworzyłam -tak, stworzyłam :D, jest żywa i piękna, bo moja;), dlatego przed pieczeniem zrobiłam w nich dziurki do powieszenia, a zaraz po upieczeniu jeszcze raz je poprawiłam, aby nie było problemu z przeciągnięciem zwieszki.
*Nazwa piernik wywodzi się od staropolskiego słowa "pierny", czyli pieprzny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz