Jak każda mała dziewczynka tak i my marzyłyśmy o tym żeby mieć domek dla lalek. Kiedyś tą rolę spełniało krzesełko i wyobraźnia.
Teraz nasze marzenie się spełniło :) Poprzez wykonanie domków i obdarowanie innych dziewczynek :D

Domki są dwa, różną się drobnymi szczegółami, a te starałyśmy się naprawdę dopracować w każdym calu (co nie zawsze było łatwe :)
Firanki, poduszeczki, dywaniki, kwiatki, owoce, imbryczek, patelnia... wycinane, wyklejane, malowane, wyszywane... trochę nerwów nas to kosztowało :)
Nawet można się przejrzeć w lusterku ;)
Niestety zdjęcia nie oddają całego uroku pracy, ale i tak możemy się pochwalić naszym penthousem :)
Bomba;)))Kuchnia mnie powaliła,normalnie;)
OdpowiedzUsuńOj jest przyjemność z takiej roboty,te wszystkie szczegóły ,dbanie o detale,super zabawa;))
Pięknego i beztroskiego nowego roku Wam życzę dziewczyny;)
Domek jest świetny !!!
OdpowiedzUsuńWszystko takie dopracowane.
Mini mebelki, nawet o uchwytach w meblach nie zapomniałyście.
Pozdrawiam :)
Pamiętam swój domek dla lalek - kilka kartonowych pudeł, mebelki z pudełek od zapałek, własnoręcznie szyta pościel i poduszki wypchane watą . I maleńkie kotlety na kuchence ( z odrobiny mięsa mielonego cichcem skradzionego mamie ... ). Szkoda,że już go nie ma .... Pozdrawiam noworocznie - M.
OdpowiedzUsuńPiękny, ja też miałam w dzieciństwie podobny zrobiony z pudła od dużego telewizora. Miałam w nim mebelki na które zbierałam, świetny był. Wtedy wydawał się większy, teraz jak patrzę na zdjęcia to może miał z 80 cm. Jak będę mieć córkę to też jej taki kiedyś zrobię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
jestem pod wrażeniem, kapitalnie! :)
OdpowiedzUsuń