In staat z holenderskiego - zdolny

sobota, 28 grudnia 2013

Świąteczny projekt

Jak każda mała dziewczynka tak i my marzyłyśmy o tym żeby mieć domek dla lalek. Kiedyś tą rolę spełniało krzesełko i wyobraźnia.
Teraz nasze marzenie się spełniło :) Poprzez wykonanie domków i obdarowanie innych dziewczynek :D

 
Domki są dwa, różną się drobnymi szczegółami, a te starałyśmy się naprawdę dopracować w każdym calu (co nie zawsze było łatwe :)
Firanki, poduszeczki, dywaniki, kwiatki, owoce, imbryczek, patelnia... wycinane, wyklejane, malowane, wyszywane... trochę nerwów nas to kosztowało :)
Nawet można się przejrzeć w lusterku ;)
 
Niestety zdjęcia nie oddają całego uroku pracy, ale i tak możemy się pochwalić naszym penthousem :)

5 komentarzy:

  1. Bomba;)))Kuchnia mnie powaliła,normalnie;)
    Oj jest przyjemność z takiej roboty,te wszystkie szczegóły ,dbanie o detale,super zabawa;))
    Pięknego i beztroskiego nowego roku Wam życzę dziewczyny;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Domek jest świetny !!!
    Wszystko takie dopracowane.
    Mini mebelki, nawet o uchwytach w meblach nie zapomniałyście.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętam swój domek dla lalek - kilka kartonowych pudeł, mebelki z pudełek od zapałek, własnoręcznie szyta pościel i poduszki wypchane watą . I maleńkie kotlety na kuchence ( z odrobiny mięsa mielonego cichcem skradzionego mamie ... ). Szkoda,że już go nie ma .... Pozdrawiam noworocznie - M.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny, ja też miałam w dzieciństwie podobny zrobiony z pudła od dużego telewizora. Miałam w nim mebelki na które zbierałam, świetny był. Wtedy wydawał się większy, teraz jak patrzę na zdjęcia to może miał z 80 cm. Jak będę mieć córkę to też jej taki kiedyś zrobię.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jestem pod wrażeniem, kapitalnie! :)

    OdpowiedzUsuń